Od lat z mężem i 7-letnią córką podróżujemy po różnych zakątkach Polski, ale dopiero w czerwcu w schronisku "Szwajcarka" kiedy kupowaliśmy pamiątkę z tego miejsca, miły starszy Pan opowiedział nam o znaczkach i idei tej zabawy i tak zaczęła się nasza przygoda, dzięki której miło spędzamy czas. Na dzień dzisiejszy mamy już w domu 17 znaczków i z każdym dniem kolekcja się powiększa :)